Opublikowany przez:
Joanna P.
Redakcja
2017-07-14 13:37:18
Autor zdjęcia/źródło:
Jak nie dać się oszukać? cocoparisienne, TheDigitalWay Pixabay
Wakacje w pełni, sezon w pełni. Tak, sezon. To określenie, które jest bardzo ważne dla wszystkich plażowiczów oraz właścicieli pensjonatów i hoteli, lecz także dla oszustów. Oni też mają sezon w pełni.
Często tak łatwo ulegamy lekkiemu, wakacyjnemu nastrojowi, że zapominamy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Wszystkie dłuższe przerwy, święta, wakacje i ferie czyli czas, gdy opuszczamy nasze domy na dłużej, bardzo dobrze przysługują się różnego rodzaju kombinatorom i złodziejom. Wystarczy od czasu do czasu posłuchać lub poczytać wiadomości, zawsze znajdzie się jakaś przestrzegająca nas przed oszustami. Niby wiemy co robić, aby zapobiegać nieprzyjemnym sytuacjom, ale zawsze znajdą się kolejne mniej lub bardziej naiwne osoby.
Najczęstsze przypadki wakacyjnych oszustw
Co zatem najczęściej nam się przydarza podczas wakacji. Okazuje się, że nie tylko pozostawienie mieszkania na kilka dni bez opieki nie jest bezpieczne, także sam wyjazd może nieść wiele zagrożeń. Oto najczęstsze, żeby nie powiedzieć najpopularniejsze z nich.
Kradzieże, czyli wynieśli wszystko z domu
Zdarza się, że wracając nawet po weekendzie do domu zastajemy wyłamany zamek lub wybite okno i stwierdzamy brak cennych rzeczy. No tak, mieliśmy włamanie. Wystarczył dwa dni, a tu takie straty. Jest kilka sposobów na uniknięcie takich sytuacji:
- Poprosić kogoś z rodziny lub zaufanego sąsiada, żeby codziennie do Ciebie zaglądał, odsłaniał zasłony, włączał światło. Takie działania pozwalają zachować pozory, że ktoś przebywa w domu, a wiadomo, że złodziej nie wpada do nas, bo akurat mu się zachciało, lecz najpierw obserwuje cel.
- Ubezpieczyć mieszkanie od kradzieży i pożarów. Ta metoda nie zabezpieczy nas przed kradzieżą, ale pomoże znieść jej skutki.
- Wynająć polecaną przez sąsiadów firmę ochroniarską. Większość z nich działa bardzo szybko i sprawnie i rzeczywiście w razie alarmu przyjeżdżają od razu.
- Nie opowiadać w mediach społecznościowych o swoich planach wakacyjnych, nie chwalić się zdjęciami z własnego domu - złodzieje także korzystają z FB, a takie plany są zaproszeniem dla nich.
- Nie zostawiać pod domem samochodu, jeśli wyjeżdżamy innym środkiem transportu. Najlepiej umieścić auto na strzeżonym parkingu, lub u kogoś zaufanego dysponującego własnym garażem.
- Wyjątkowo pilnować toreb, torebek i portfeli - wakacje to także żniwo dla kieszonkowców.
Fałszywe oferty pracy – praca w polu zamiast w barze na plaży
Mnożą się oferty pracy dorywczej podczas wakacji, nic tylko korzystać. Zbieranie truskawek, ogórków, praca dla hostessy, w barze, w restauracji, w hotelu. Nie chodzi jednak o to, żebym tworzyła listę wakacyjnych prac, lecz o to, jak nie dać się oszukać.
- Starając się o pracę dorywczą, jeśli nie jest to znany i ceniony pracodawca najpierw go należy sprawdzić. Poczytać na forach internetowych, popytać znajomych. Większe firmy można sprawdzić w Krajowym Rejestrze Sądowym, choć to, że firmy tam nie znajdziemy nie oznacza, że nie istnieje. Lepiej unikać ofert firm, o których nie możemy znaleźć żadnej informacji.
- Wziąć na rozmowę przyjaciółkę lub kogoś znajomego, zawsze będziemy czuć się bezpieczniej i mniejsza szansa, że wpadniemy w jakąś zasadzkę w przypadku bardziej niebezpiecznych procederów, jak handel ludźmi czy zmuszanie do prostytucji.
- Nie iść, jeśli mamy zbyt wiele wątpliwości co do pracodawcy, a przynajmniej poinformować kogoś, dokąd się wybieramy.
- Czytać umowę. Nawet jeśli wszystko wydaje się być w porządku, fajna oprawa, mili ludzie, zawsze należy czytać umowy.
Nieuczciwe biura podróży – miał być super hotel a jest szara nora
Historie oszukanych ludzi wracających z nieudanych wakacji pojawiają się każdego lata, jak grzyby po deszczu. Przed wyjazdem należy:
- Sprawdzić organizatora wycieczki w Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych prowadzonej w Ministerstwie Sportu i Turystyki (www.turystyka.gov.pl.). Można się z niej dowiedzieć m.in., czy wybrane biuro posiada zabezpieczenie finansowe, nie ogłosiło zawieszenia działalności i nie zostało wykreślone z rejestru.
- Sprawdzić czy biuro posiada Certyfikat Rzetelności wydany przez Rzetelną Firmę, a który potwierdza, czy firma nie jest notowana w Krajowym Rejestrze Długów.
- Czytać umowę, bo pozytywna weryfikacja biura nie zwalnia nas jednak z tego, aby zawsze dokładnie sprawdzać i wyjaśniać wszelkie wątpliwości przed jej podpisaniem.
Fałszywe zbiórki, bo kto odmówi choremu dziecku
Słyszeliśmy niedawno, jak to pewien młodzieniec naciągnął wiele osób, w tym znanych i bogatych, na zbiórkę pieniędzy na rzecz ciężko chorego chłopca będącego pod opieką znanej fundacji. Profil chorego Antosia był bardzo dobrze spreparowany i budził zaufanie, lecz okazało się, że taki chłopiec nie istnieje. Ciężko będzie po takiej aferze odbudować zaufanie do zbiórek tego typu, a najwięcej stracą na tej historii inne potrzebujące dzieci. Jak nie dać się nabrać?:
- Sprawdzić w internecie, czy można znaleźć informacje na temat dziecka, któremu chcemy pomóc. W sprawie wymienionego Antosia nie było niczego, poza apelami oszusta.
- Odwiedzić stronę fundacji lub platformy, za pośrednictwem której zbierane są pieniądze. Niestety okazuje się, że tylko platforma siepomaga.pl weryfikuje zgłoszone osoby, chociażby poprzez sprawdzenie historii choroby. Jeśli jednak chcemy przekazać pieniądze na rzecz innej organizacji, warto zgłosić się do nich z prośbą o sprawdzenie czy interesująca nas osoba rzeczywiście istnieje.
- Przekazywać informację za pośrednictwem mediów społecznościowych w razie wątpliwości lub posiadanej wiedzy o oszustwie, aby uchronić kolejne osoby przed wpłatami na rzecz nieistniejącego celu.
Każdego z wymienionych przypadków oszustw można uniknąć, jednak zawsze musimy pamiętać o ostrożności, ograniczonym zaufaniu i wszystko sprawdzać, ponieważ szczególnie podczas wakacji, gdy jesteśmy bardziej wyluzowani i skorzy do pomocy łatwiej jest dać się nabrać.
ZOBACZ TAKŻE:
Gdzie na wakacje? Bezpieczny wyjazd z dziećmi>>
Wakacje z dziećmi – najlepsze demotywatory!>>
Sklep górski - co możesz w nim kupić?>>